Nie musieliśmy czekać długo na odnalezienie się na tym portalu...
RYSIU:
Już niemal po tygodniu od rejestracji Jolka dodała mnie do swoich kontaktów, gdyż nie mogliśmy jeszcze w pełni się komunikować. Wkrótce potem i ja dodałem ją do swoich kontaktów. Gdy już dokonaliśmy wpłaty i aktywowano nasze konta trochę nieśmiały i pełen obaw napisałem do Jolki pierwszą wiadomość 18.12.2007 roku. Nie liczyłem na wiele...Tymczasem nasze listy przez portal "Przeznaczeni.pl" stawały się coraz częstsze i dłuższe.W końcu zaproponowałem nasze
To bardzo miłe doświadczenie być członkiem Strefy którą stworzyliście, Strefy udzi z wartościami! Niezmiernie bardziej miło jest w takim miejscu odnaleźć prawdziwą miłość. Udało nam się! W czerwcu 2009 roku nawiązaliśmy znajomość, która zaowocowała pięknym uczuciem w naszych sercach. Cieszymy się sobą, poznajemy nawzajem i za każdym razem gdy się spotykamy odkrywamy w sobie coś nowego, odkrywamy, że jesteśmy sobie Przeznaczeni.W tym miejscu chcielibyśmy podziękować Wam za tak sympatyczny projekt portalu społecznościowego jakim jest Strefa. Gdyby
Moc modlitwy
Naszym marzeniem od zawsze było znalezienie osoby z podobnymi zapatrywaniami na życie. Jako osoby wierzące, trudno nam było znaleźć pokrewną dusze, na tyle fascynującą by móc się z nią związać i stworzyć trwały, szczęśliwy związek. Wszyscy wiemy jak ciężko spotkać osobę o tych samych przekonaniach, odpowiadającą charakterologicznie, o podobnej wrażliwości.
Natasza: Jak chyba większość z nas - Strefowiczów, trafiłam na portal przypadkiem. Pewnego dnia przeglądając strony internetowe, natknęłam się na baner przeznaczonych.
Oboje zalogowaliśmy się mniej więcej w podobnym czasie na tym portalu i dość szybko się znaleźliśmy :-)
Ola: Szukałam kogoś najlepiej z Poznania - bo wtedy tam studiowałam - raz jednak nie wpisałam w wyszukiwarce nazwy miasta... Weszłam na profil przystojnego i ciekawego (nie tylko z opisu, jak się potem okazało) Legniczanina... przypadek? Nie. Przeznaczenie! Po kilku mailach, potem telefonach, zaczęliśmy się z Przemkiem spotykać pomimo dzielących nas kilometrów...
Przemek: Ola od razu mi się spodobała - pamiętam te dłuuugie rozmowy telefoniczne.
Wszystko co przychodzi, przychodzi spoza nas.
Arkadiusz: (35752)
Żyłem pośród ludzi, a mimo to byłem samotny. Szukałem swojej drogi i miłości, które wypełniłyby pustkę w moim sercu. Wołałem do Boga, a On mnie usłyszał i postawił na mojej drodze Kasieńkę! Gdy pojawiłem się na Strefie, miałem wiele wątpliwości, ponieważ osobie niepełnosprawnej bardzo trudno pokonać bariery ludzkich umysłów.
Niepełnosprawność, tak naprawdę, nie jest poważnym problemem i nie zmienia istoty człowieczeństwa, z pewnością nie powoduje, iż człowiek przestaje
To co na co dzień nosimy w sercach
Trochę czasu zbieraliśmy się żeby napisać to świadectwo, ale myślę, że dzisiejszy dzień, 21 października 2007 jest bardzo odpowiednim do tego dniem. Znajdujemy się bowiem prawie dokładnie w połowie naszej drogi do założenia własnej rodziny. Poznaliśmy się dokładnie 7 miesięcy temu (wtedy dostałem pierwszą wiadomość od Agaty) i za 7 miesięcy (no, bez 4 dni) powiemy sobie oficjalnie przed Bogiem wszystko to co na co dzień nosimy w sercach, i co sobie oczywiście nawzajem okazujemy słowem i czynem.
Wszystko u nas toczyło
Trafiliśmy do portalu portalu w poszukiwaniu prawdziwej i dojrzałej miłości, każde z nas w nieco innym czasie. Dla mnie (Aneta) czas poszukiwania mężczyzny, którego pokochałam był dość długi. Wiele maili, spotkań z różnymi osobami nie owocowało mocniejszym biciem serca ;-). Pojawiały się nawet momenty zniechęcenia i kwestionowania skuteczności działania portalu. Postanowiłam jednak próbować dalej. I tak do skutku, czyli do momentu, gdy poznałam Krzysia (październik 2006). Dziewczyny i chłopaki! Nie zniechęcajcie się nawet gdy nie spotykacie
szukiwanie swojej drugiej połówki jest niezmiernie trudne a portal "przeznaczeni" okazał się drogą, która doprowadziła nas do celu. Mieliśmy to niezwykłe szczęście, że oboje dość szybko odnaleźliśmy siebie. Prawie jednocześnie założyliśmy konto na "przeznaczonych".
Na tym portalu poznaliśmy się w grudniu 2007 roku. Oboje z bagażem doświadczeń uczuciowych nie zawsze szczęśliwych, w poszukiwaniu szczęścia zjeździliśmy prawie całą Polskę by wreszcie odnaleźć swoje przeznaczenie. Zrezygnowani i pozbawieni nadziei na to że
Magda: Zanim poznałam Maćka byłam zalogowana na portalu prawie rok. W tym czasie pisałam maile z innymi Użytkownikami, kilka razy spotkaliśmy się "na żywo", ale mimo wszystko wciąż odczuwałam, że to nie jest TO. Niejednokrotnie były we mnie chwile zwątpienia, gdyż mimo znajomych i przyjaciół czułam się samotna, bo nie miałam przy sobie tego Jedynego. Świadectwa innych par pozwoliły mi wierzyć, że jednak możliwe jest nawiązanie bliższej znajomości z kimś poznanym przez Internet, a nawet, że będzie to osoba na całe życie.
Mimo wszystko
Dzieło Aniołów Stróżów
Witajcie, Cieszymy się, że udało Nam się wygospodarować czas na podzielenie się z Wami Naszym Szczęściem. Nasza historia to niezbity dowód na to, że plany Boże "są zupełnie nieprzewidywalne."
Marta:
Do portalu trafiłam 29 czerwca 2007 roku bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności. Otóż rankiem 29 czerwca jak na pół przytomna wracałam tuż przed 7 rano autobusem po całonocnej podróży służbowej z Rzeszowa podszedł do mnie nastoletni chłopak i wręczył ulotkę ze słowami:
Masz problem lub pytanie
związane z rejestracją
w Przeznaczeni.pl?
Zadzwoń do nas lub napisz!
Jesteśmy do Twojej dyspozycji:
od poniedziałku do piątku:
9:00-17:00