Wybrane aktualności
Projekt: Miłosierdzie
Dlaczego boimy się miłości?
Jak jeść w najlepszych restauracjach i nie zbankrutować?
Magda i Maciek
Magda: Zanim poznałam Maćka byłam zalogowana na portalu prawie rok. W tym czasie pisałam maile z innymi Użytkownikami, kilka razy spotkaliśmy się "na żywo", ale mimo wszystko wciąż odczuwałam, że to nie jest TO. Niejednokrotnie były we mnie chwile zwątpienia, gdyż mimo znajomych i przyjaciół czułam się samotna, bo nie miałam przy sobie tego Jedynego. Świadectwa innych par pozwoliły mi wierzyć, że jednak możliwe jest nawiązanie bliższej znajomości z kimś poznanym przez Internet, a nawet, że będzie to osoba na całe życie.
Mimo wszystko pojawiało się pytanie "czy mi też będzie dane spotkanie kogoś takiego?" Profil Maćka znalazłam w wyszukiwarce jeszcze wtedy, gdy nie miał w pełni aktywnego konta, ale niewiele myśląc postanowiłam do niego napisać, bo mnie zaintrygował. Urzekło mnie też to, że jest strażakiem.
Po dwóch dniach odpisał i tak się zaczęła nasza korespondencja. Sympatycznie nam się rozmawiało, więc po jakimś czasie Maciek zaproponował spotkanie. Idąc na nie starałam się nie wyobrażać sobie możliwych scenariuszy, by potem ewentualnie się nie rozczarować, ale mimo wszystko miałam nadzieję, że znów nie skończy się na jednym spotkaniu. Gdy zobaczyłam Maćka, od pierwszej chwili coś się we mnie obudziło, byłam pod wrażeniem jego uroku osobistego, ale ze wszystkich sił starałam się to w sobie zdusić, bo odniosłam wrażenie, że on się nieco rozczarował. Po spotkaniu pomyślałam, trudno, widocznie tak miało być, ale na drugi dzień dostałam maila, w którym wyjaśniał swoje zachowanie spowodowane stresem ;) Widywaliśmy się co jakiś czas, a ja ze spotkania na spotkanie coraz bardziej byłam przekonana, że trafiłam na właściwego Mężczyznę..:) po kilku miesiącach zostaliśmy parą, a po cudownym roku Maciek mi się oświadczył :)
Maciek: Nigdy nie wierzyłem w związki zawiązane przez Internet, dlatego logując się do Strefy robiłem to bez większego przekonania i nadziei, że to odmieni moje życie. Po zapisaniu się nie szukałem nikogo za wszelką cenę, zwłaszcza, że nie dawno zakończyłem pewien nieudany związek. Po pierwszej wiadomości od Magdy i dowiedzeniu się czegoś więcej o Niej postanowiłem przenieść nasze kontakty do rzeczywistego świata i tak zaczęło się moje nieustanne bieganie za Nią, które trwa do dzisiaj i nie mam zamiaru, aby to się zmieniło, bo jest największym darem jaki mogłem otrzymać od Boga.
Pozdrawiamy
Magda i Maciek