O lęku przed poznawaniem „obcych” mężczyzn / kobiet...

Wszyscy pragniemy być osobami lubianymi. Chcemy aby inni, zwłaszcza osoby odmiennej płci, nas akceptowali i oceniali jak pozytywnie. Nie jest to nic zaskakującego. Pragnienie akceptacji jest naturalną ludzką potrzebą. Nie jesteśmy stworzeni do życia w odosobnieniu i samotności. Kontakt z innymi jest dla nas niczym powietrze. Jednakże aby poznawać nowe osoby musimy się najpierw otworzyć na drugiego człowieka. Aby móc to zrobić musimy nauczyć się rozbudzać i budować zaufanie nie tylko wobec innych, ale również wobec samego siebie. Umiejętności te pozwalają nam porzucić mury obronne, którymi się otaczamy i pokazać się takimi, jakimi jesteśmy. Autentycznymi. Wymaga to jednak wielkiej odwagi. 

Zapewne znasz to uczucie, kiedy chcesz być częścią społeczności, wyrażać się w kontaktach z innymi, a jednocześnie boisz się, że zrobisz lub powiesz coś co ściągnie na ciebie negatywne zainteresowanie i uwagę.

Tego rodzaju dylematy przeżywają nie tylko ludzie walczący z nadmierną nieśmiałością. Podobne wewnętrzne konflikty często odczuwają również ludzie szykujący się np. do wyjścia wieczorem ze znajomymi. Z jednej strony chcą wyjść do ludzi, poznawać, eksplorować świat relacji interpersonalnych, z drugiej wewnętrzny głos w ich głowach powtarza im, że lepiej będzie gdy zostaną w domu.

Prawda jest taka, że większość z nas posiada pewną dziedzinę w życiu gdzie traci pewność siebie, i której się lęka. I to niezależnie od tego jak wiele sukcesów w życiu odnieśliśmy. Ludzie mogą odbierać nas jako przebojowych, pewnych siebie, zaradnych… a my doskonale czujemy i jesteśmy świadomi, że mamy jakiś obszar, którego eksploracji za wszelką cenę staramy się uniknąć.

Nie ma znaczenia tutaj co to za obszar. Czy jest to umawianie się na randki, wystąpienia publiczne, udział w imprezach, poznawanie nowych ludzi – są wśród nas tacy mistrzowie, którym strategia unikowa sprawdza się przez prawie całe życie. W końcu jednak, w życiu większości z nas następuje punkt „przełomowy” gdy uświadamiamy sobie, że nie da się dłużej tego unikać i trzeba sobie jakoś z tym poradzić. Jeżeli tego nie uczynisz ryzykujesz, że nadal będziesz  tracić coś nader cennego w swoim życiu.

Pewność to siła. Siła bycia sobą. Pewność niesie ze sobą poczucie uprawnienia do bycia sobą. Ten rodzaj pewności zyskujemy pokonując różne życiowe zawirowania i przeszkody (zewnętrzne i wewnętrzne). Udowadniając sobie, że to, co kiedyś powiedziano nam o naszych umiejętnościach, lub ich braku, niekoniecznie jest prawdą. Bez pracy nad swoją pewnością siebie ryzykujesz stopniowe wycofywanie się z udziału w różnego rodzaju okolicznościach i stratę szans na potencjalną znajomość, przyjaźń czy miłość.

Wielu z nas z lękiem podchodzi do różnego rodzaju sytuacji społecznych. Jedynie wyzbycie się tego lęku i praca nad obniżeniem jego poziomu umożliwi nam faktyczne zauważenie tego, co się wokół nas dzieje oraz poznanie ludzi, którzy być może szukają towarzystwa właśnie kogoś takiego jak my. Niektórzy ludzie przyciągają swoim entuzjazmem. Inni swoim poczuciem humoru. Jeszcze inni swoją łagodnością i dobrocią. Znasz takich? Dobroć i łagodność innej osoby gdy jesteśmy zestresowani czyni nas spokojniejszymi i bardziej zrelaksowanymi. Pamiętaj, że stany emocjonalne są zaraźliwe! Podobny mechanizm działa również wówczas, gdy okazujemy dobroć wobec samych siebie. Odrzucenie i krytyka może zagrozić poczuciu własnej wartości i pewności siebie, niezależnie jak silne jest. Kiedy wiec jesteś sobą rozczarowana, gdy popełniasz błąd i jesteś na siebie zła pamiętaj, że to tylko powiększa twoje lęki i strach. Postaraj się być dla siebie współczująca i dobra. To spowoduje, że będziesz spokojniejsza.

Jaki rodzaj wewnętrznego głosu chciałbyś mieć w sobie? Krytyczny czy wspierający? Wstyd zwiększa naszą samokrytykę i w momencie gdy popełnimy najmniejszy błąd wywołuje myślenie katastroficzne.  Może też wywołać u nas w poczucie ciągłego braku adekwatności naszego zachowania. Niezależnie od sytuacji wszystko zawsze jest naszą winą. Przy ciągłym myśleniu o sobie, że nic ci się nie udaje i ludzie cię nie lubią sabotujesz samego siebie. Wielu ludzi nie zwraca uwagi na to, co do siebie codziennie mówią. Jak bardzo samokrytyczni są.

Pamiętaj, że by móc cokolwiek zmienić w swoim życiu niezbędne jest usłyszenie tego wewnętrznego głosu i zwrócenie uwagi na to jak do nas mówi. Dostrzeżenie jak niszczący i negatywny potrafi on czasem być. Samoświadomość jest tutaj kluczem. Uświadomienie sobie, że tkwimy w ciągłym nawyku kwestionowania i oceniania samych siebie jest pierwszym krokiem do zmiany. Do zmiany głosu na bardziej akceptujący i dobry. Jednym z ważniejszych elementów budowania pewności siebie jest bowiem miłość własna i samoakceptacja.

Bądźmy więc dobrzy i łagodni dla samych siebie.
Niech miłość będzie z tobą!    

Adriana Cylwik – jako terapeutka pomaga ludziom wyrażać i znajdować miłość, budować zdrowe i satysfakcjonujące związki i rodziny, wieść szczęśliwsze życie. Z zawodu psycholożka i psychoterapeutka. Autorka bloga zajmującego się związkami i relacjami, Hakerka Miłości > https://hakerkamilosci.wordpress.com

Prowadzi też gabinet psychologiczno-terapeutyczny gdzie zajmuje się pracą z parami, rodzinami i singlami. W ramach swoich działań prowadzi psychoterapię, konsultacje psychologiczne, autorskie warsztaty oraz e-kursy. Więcej informacji na jej stronie > adrianacylwik.com