Wybrane aktualności
Projekt: Miłosierdzie
Dlaczego boimy się miłości?
Jak jeść w najlepszych restauracjach i nie zbankrutować?
Kilka porad, które mogą uratować randkę
Masz już upatrzoną restaurację na swoją randkę? To świetnie, ale jeszcze daleko do zakończenia przygotowań. Warto zwrócić uwagę na kilka detali – ich zlekceważenie może zakończyć się katastrofą lub wielką katastrofą.
Przede wszystkim – zarezerwuj miejsce. Najlepiej zadzwoń, numer telefonu znajdziesz np. na stronie danej restauracji w internecie lub na specjalistycznym portalu Zomato, na którym tak samo łatwo można obejrzeć sobie fragment wnętrza lokalu. Można od razu poprosić o odpowiedni stolik lub posiłkując zdjęciami, samemu go wskazać.
Zarezerwowałeś? To na dwa dni przed zadzwoń i sprawdź, czy obsługa pamięta Cię i ma wpisaną rezerwację. Nie zaszkodzi potwierdzić nawet w dniu randki. A co jeśli akurat tym razem popsuł się komputer, manager sali zachorował – chcesz przyjść i usłyszeć, że obsłudze jest bardzo przykro, ale... Albo wylądować na dostawionym stoliku blisko wyjścia do toalet. Nie chcesz – więc zadzwoń i upewnij się.
Procedura rezerwacji odnosi się także do... Ciebie. Ty też się sam zarezerwuj. O co chodzi? Na przykład mówiąc brutalnie, o pieniądze. Miej na koncie odpowiednią sumę. Jaką – sprawdzisz np. przeglądając informacje o restauracji na Zomato, serwis podaje orientacyjną cenę posiłku dla dwóch osób. Ale lepiej zajrzeć do również umieszczonego menu – bo np. zaproszona osoba wybierze potrawę „z górnej półki” i nasze średnie wyliczenia rozsypią się jak domek z kart. Kilka drinków lub kieliszków wina (alkohole to przeważnie droga pozycja w restauracjach) i nasz rachunek również poszybuje w górę. Nie jest też złym pomysłem zabrać gotówkę – na wypadek awarii terminala, co zdarza się rzadko, ale zdarza.
No dobrze, ale zarezerwować trzeba też siebie. Co to znaczy? Tego dnia należy się skupić na randce, nie umieszczać tego dnia w grafiku żadnych nerwowych, stresujących, mogących się przedłużyć zajęć, nie starać się akurat tego dnia jeszcze podjechać do serwisu po np. żelazko na drugi koniec miasta i tym podobne. Nie, ten dzień poza normalną pracą musi być poświęcony wyłącznie przygotowaniom i samej randce. Drobny detal dla starych kawalerów – wybierz i sprawdź ubranie dwa dni wcześniej, bo na pewno nie upierzesz i nie uprasujesz koszuli w 30 minut (zresztą żelazko jest przecież w serwisie... :-)).
Znajdź też mapkę z dokładnie zaznaczoną lokalizacją restauracji – oceń jak dojechać samochodem (i gdzie go zaparkować, bo to może być „mission imposible”, warto czasem zaparkować dalej i kawałek dojść na piechotę), komunikacją miejską itp. Nie wolno Ci się spóźnić, a to znaczy, że trzeba być co najmniej kwadrans wcześniej. Niezbadane są drogi naszych wybranek – ona też może nie chcieć się spóźnić i zrobi to tak dobrze, że będzie za wcześnie...
Powodzenia!